sobota, 16 marca 2013

Krówki, ciągutki, mordoklejki :)




Jakiś czas temu znalazłam bardzo fajny i prosty przepis na krówki. Od razu przypomniałam sobie czasy kiedy kupowało się w sklepach mordoklejki i zawzięcie żuło:D Zatem, postanowiłam spróbować czy takie słodkości mogą wyjść:)

W  Przepisie, który znalazłam      było bardzo dużo mleka- postanowiłam go lekko zmodyfikować :)
Składniki:
  • 1 szklanka mleka
  • 2-2,5 szklanek cukru
  • paczka cukru waniliowego
  • 60-70g margaryny (uwaga-nie może być masło klarowane, ponieważ krówki się rozwarstwią!)
  • dodatki wedle gustu (kakao-da nam krówki kakaowe, sezam, orzechy itp.)
Z przepisu wychodzi ok 30 krówek:). 

W garnku, na małym ogniu, należy podgrzać mleko. Następnie stopniowo dodać margarynę, cukier waniliowy i cukier. Cały czas należy mieszać aby całość nie wykipiała oraz nie przypaliła się.

Robienie krówek polecam osobom cierpliwym, ponieważ całość należy mieszać ok 30-35 minut zanim cokolwiek zacznie się robić;D. Po 30 minutach mieszania (nie aż tak intensywnego:P) wyszły krówki-ciągutki. Polecam wlanie ich do foremek wyłożonych papierem lub foremek silikonowych-aczkolwiek tutaj należy mocno schłodzić foremki z zawartością aby krówki dobrze wychodziły z foremek.



Po 35 minutach mieszania otrzymałam krówki kruche. W tym przypadku nie miałam problemów z wyjmowaniem ich z foremek silikonowych.



W wyniku dłuższego gotowania powinno się otrzymać szklane karmelki :)

Smacznego:)












5 komentarzy:

  1. kolejne smakołyki! ekstra pomysł! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajniutkie te Twoje mordoklejki:) Ten smak jest nie zapomniany i czasem wracam do niego tak jak Ty teraz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam krówki, im bardziej się ciągną, tym lepiej :) Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie robiłam domowych krówek więc na pewno wypróbuję przepis :)

    OdpowiedzUsuń