Przy okazji podróży bliskiej osoby postanowiłam zastanowić się nad zamianą standardowej przegryzki w podróży - kanapek - na coś innego. Muffinki i pralinki. Idealnie. Muffinki są syte, można je przyrządzić na sposób słony i słodki. Można do nich dodać cokolwiek się ma, cokolwiek się chce :).
Tym razem, postanowiłam przygotować muffinki o smaku brzoskwiniowo-jabłkowym, kajmakowo-orzechowym z wiórkami kokosowymi oraz cytrynowym.
Sposób przygotowywania ciasta oraz cytrynowych muffinek opisywałam wcześniej w tym miejscu.
Nadzienie jabłkowo-brzoskwiniowe:
Wystarczy obrać jabłka i brzoskwinie-ilość nie jest określona. Ja obrałam 3 jabłka i 1 brzoskwinię - spora ilość owoców na małą ilość ciasta przez co muffinki wyszły bardziej soczyste i owoce wyraźnie było czuć:). Polecam dodać przypraw korzennych - to będzie taka "kropka nad i" w muffinkach:).
Nadzienie kajmakowo-orzechowe z wiórkami kokosowymi:
Puszkę kajmaku lekko podgrzać w rondelku, dodać wyłuskane, niesolone orzechy ziemne i wiórki kokosowe. Całość wymieszać, dodać do ciasta i lekko przemieszać:).
Dobrym pomysłem jest także pomieszanie różnego rodzaju orzechów, rodzynek ,suszonych owoców:).
I tak oto, powstały 3 rodzaje muffinek oraz mały stos pralinek:).
Pozostało jedynie pytanie: co bardziej nadaje się na podróż, przekąskę, śniadanie -
muffinki czy pralinki?
Smacznego oraz udanego długiego weekendu:)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz